WOŁYŃ
Bratnia Mogiła w formie kopca w Niemirowie - na Podolu
Polskie oddziały utworzone w trakcie zawieruchy Bolszewickiej w latach 1917-1918 miały na celu przetrwać niepokoje na ziemi rosyjskiej
i powrócić do Polski. Stosunki pomiędzy polakami zamieszkałymi te kresy wschodnie a pułkiem, który w IIRP otrzymał numerację ,,12” były dobre. Pułk bronił tamtejszych Polaków przed czernią ukraińską, która została podburzona przez rząd ukraiński przy cichej aprobacie Niemców okupujących te tereny. W tym czasie Pułk stacjonował w okolicy m. Dzwonichy i m. Niemirów. Dnia 14 kwietnia 1918r. Ukraińcy zabili dowódcę pułku płk Henryka Kuncmana gdy jechał z Niemirowa do szwadronów , które stacjonowały w Dzwonichach. Dowództwo pułku usiłowało pertraktować z Ukraińcami ale ci butni w swoją siłę liczącą około 15tys. ludzi dobrze uzbrojonych zamordowali parlamentariuszy byli to : rtm. Konstanty Sadowski, por. Jan Flisakowski, ppor. Stanisław Chamiec oraz pchor. Czesław Żukowski a także 30 ułanów , którzy z nimi przybyli. W walkach pod Niemirowem i Kanwą poległo 10 oficerów i 52 ułanów. Sytuację uspokoiło dopiero przybycie silnego oddziału piechoty austriackiej. Ku pamięci poległych a raczej zamordowanych przez Ukraińców żołnierzy Polskich oraz ich dowódcy płk Henryka Kuncmana, ludność polska w dużej mierze rękoma młodzieży szkolnej, usypała ten kopiec zwieńczony krzyżem i godłem Polski aby uczcić 10 oficerów i 52 szeregowych tu spoczywających, wraz ze swoim dowódcą.